Ostatnie zużycia w 2014 roku. Poszło ciut gorzej niż w październiku i listopadzie, ale i tak jestem zadowolona.
Zrobiłam też przegląd zużyć z całego roku. Jeśli chcecie przeczytać o zużytych kosmetykach kliknijcie na zdjęcie - zostaniecie przekierowani do odpowiedniego wpisu.


1, 2. FlosLek - masło do ciała karite i olej babassu oraz acerola i cherry berry
Oba masła bardzo polubiłam i chętnie zużyłam. Początkowo bardziej odpowiadał mi zapach wersji acerola, jednak przy regularnym stosowaniu zmieniłam zdanie i to karite+olej babassu było przyjemniejsze. Działają identycznie (identycznie super), więc pozostaje kierować się jedynie zapachem.

3. FlosLek - Sun Care - krem do opalania spf 30
Używał go głównie mąż, ja resztki zużyłam do smarowania nóg. Dobrze chronił latem przed spieczeniem (nie tylko twarz ale i ramiona),  mi dobrze nawilżył skórę zimą.

4. AA - Oillan Forte - kremowa emulsja do mycia ciała
Całkiem fajny kosmetyk do mycia. Prawdziwie kremowy i niewysuszający skóry, idealny, gdy nie miałam już siły/ochoty na użycie balsamu po kąpieli. Mam z tej serii też  inny podukt do mycia, wiec niebawem je porównam.

5. Avon - Planet Spa - lawendowa maseczka do twarzy
Lubiłam tą maseczkę, ale po 3 czy 4 tubce mi się znudziła. Poza tym przestałam lubić maseczki typu peel-off, a raczej moja skóra. Jakiej bym nie użyła staje się podrażniona i lekko zaczerwieniona. Wcześniej nic takiego się nie działo i stosowałam je bez obaw przez kilka ładnych lat. Może po ciąży coś się poprzestawiało.

6. Bioderma - Sensibio - płyn micelarny
Po zużytej n-tej butelki przestał mi odpowiadać. Zachwyt opadł i nie wiem, czy to mi klapki z oczu spadły, czy coś mieszali w składzie, ale mocnego makijażu nie domywa do końca. Mam jeszcze niewelką ilość w innej butelce, którą obecnie zużywam i to by było na tyle tego micela u mnie.

7. Kemon - lakier do włosów
Lakier jak lakier. Robi co ma robić, mi to wystarczyło, bo nie używam lakierów na co dzień, raczej od wielkiego dzwonu.

8. Ziaja - Liście zielonej oliwki - maseczka nawilżająca
Saszetka wystarczyła mi na 3 razy. Zużyłam bez jakiś większych uniesień. Mam jeszcze wersję oczyszczającą i planuję coś więcej o nich napisać.

9. Avon - Anew - E-defence krem na noc
Miesiąc temu obiecywałam recenzję wersji na dzień. Jakoś tak mi zeszło, ale tym razem, skoro zużyłam też krem na noc, a zdjęcie czeka na dysku zmobilizuję się i napiszę w najbliższym czasie co sądzę o tych kremach.

10. Pierre Rene - Color Balm - Fuchs
Mięciutka, balsamowa szminka dająca przejrzysty kolor. Konsystencja niestety odbiła się na jakości szminki - szybko rozbabrała się, ułamała i zdrobiła trudna w użyciu.
Kolor i egekt na ustach bardzo mi odpowiadał, ale z bólem serca musiałam wyrzucić. 

11. Oriflame - Milk&Honey Gold - maska do włosów
Kosmetyków Oriflame nie lubię (co miałam to okazało się bublem), ale ta maska o dziwo spodobała mi się. Trzymałam ją na włosach 5-10 minut, a w efekcie stawały się miękkie, lekkie i błyszczące. Powrotu na razie nie planuję, bo mam sporo kosmetyków do włosów. Ale może kiedyś? Nie wykluczam.

12. Biały Jeleń - mydło bursztynowe
Kolejne mydło z zestawu 6 mydeł. Dosyć szybko się zużyło, ale wolniej niż słonecznikowe. Trochę wysuszało skórę, ale bez tragedii. Jeśli lubicie mydła w kostce, warto wypróbować (choć słonecznikowe odbieram jako lepsze).

13. minimydło włoskie oliwkowe
Olwkowe, a pachniało cytrynowo, jak odświeżacz do WC ;) Okazało się gorsze niż różane, ale dobrze, że była to malutka kosteczka i szybko się skończyła.

W 2014 roku zużyłam ponad 140 sztuk kosmetyków! Chciałabym osiągnąć co najmniej taki wynik w tym roku. Dlaczego? Policzyłam i zrobiłam zdjęcia moim zbiorom i ... raczej nie chcecie tego widzieć ;) Mam całkiem niezłą drogerię w domu - tyle zdradzę.

http://lakierowo.blogspot.com/2014/02/kosmetyczne-podsumowanie-grudnia-i.html
(3 zużycia są z grudnia)

http://lakierowo.blogspot.com/2014/03/kosmetyczne-podsumowanie-lutego-zuzycia.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/03/kosmetyczne-podsumowanie-marca-cz-1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/05/kosmetyczne-podsumowanie-kwietnia-cz-1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/06/kosmetyczne-podsumowanie-maja-cz1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/07/kosmetyczne-podsumowanie-czerwca-cz-1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/08/kosmetyczne-podsumowanie-lipca-cz1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/09/kosmetyczne-podsumowanie-sierpnia-cz1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/10/kosmetyczne-podsumowanie-wrzesnia-cz-1.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/11/kosmetyczne-podsumowanie-pazdziernika.html

http://lakierowo.blogspot.com/2014/12/kosmetyczne-podsumowanie-listopada-cz-1.html


38 komentarzy:

  1. jejku jak tego dużo,muszę się skupić bo nie wiem na czym się skupić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bym chciała zobaczyć WSZYSTKIE Twoje kosmetyki, a co! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam całą walizkę zapasów....Też muszę skupić się na zużywaniu, niby idzie mi to nieźle, ale co z tego, skoro ciągle przybywa nowych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walizka zapasów :D Idealnie. Ja mam 5 kufrów i 3 pudła

      Usuń
  4. Też miałam to smarowidło do ust Pierre Rene (nawet dwa, drugie dostałam do zamówienia) i połamały się po paru użyciach :/

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że maseczki planet spa przypadły Ci do gustu :) muszę się im przyglądnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składami nei grzeszą, ale są fajne w używaniu i dają efekty

      Usuń
  6. Spore zużycia, widzę w ciągu roku kilka maseczek Planet Spa, są świetne, lubię je ;)
    Super podsumowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je lubię, choć składy mogłyby mieć lepsze

      Usuń
  7. Bardzo dobrze poszło Ci z zużyciami nie tylko w grudniu, ale przez cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubiłam ten krem E-Defence :)
    Reszty nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MI na noc nie podszedl, ale za to na dzień okazał się bardzo dobry

      Usuń
  9. Miałam ten krem do opalania, całkiem przyjemny był.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak tak popatrzę i pomyślę ile kosmetyków zużywamy w ciągu roku to jestem w szoku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobre określenie z tą drogerią, bo u mnie wygląda to podobnie ;) Najważniejsze że systematycznie zużywasz w terminie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie raz terminy gonią, ale staram się zmieścić

      Usuń
  12. Lubię maseczki Planet Spa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale mogłyby mieć lepsze składy - teraz wszystko co dobre jest na szarym końcu

      Usuń
  13. Nie znam żadnego ze zużytych przez Ciebie kosmetyków :)
    Określenia 'drogeria' użyła kiedyś moja koleżanka patrząc na półkę pełną kosmetyków (2 lata temu, gdy kosmetyków miałam mniej niż teraz... dobrze nie jest, ale tragedii nie ma :P) Gdyby dzisiaj zobaczyła moje 'zapasy' rzuciłaby pewnie, że mam małą 'hurtownię' :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale tego dużo!

    Dzięki takim podsumowaniom uświadamiamy sobie, ile tego zużywamy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z obecnych zużyć niestety nic nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo tego;) po raz kolejny mogą uwagr przykuwa firma FlosLek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIektóre kosmetyki mają warte uwagi, np. masła

      Usuń
  17. Masła z Flosleku koniecznie muszę wypróbować! Używam kosmetyków tej firmy i bardzo lubię, ale na masełko jeszcze nigdy nie wpadłam. Czas to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masła są super! Fajne na zimę, bo na lato mogą być za cięzkie

      Usuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!