Nie wiem jak to się stało, że nie wiedziałam wcześniej o balsamo-szminkach Color Balm firmy Pierre Rene.
Wpadły mi w ręce dopiero kilka dni temu, zupełnie przypadkowo. I już wiem .... chcę więcej! :)

Opis producenta:


Perfekcyjna, balsamiczna pomadka o wyjątkowo lekkiej formule nawilżającej usta. Delikatna struktura pomadki gwarantuje przyjemność stosowania kosmetyku, piękny zapach Orchidei dodatkowo wpływa na zmysły podczas aplikacji. Składniki pielęgnacyjne, koktajl witamin oraz filry UVB dbają o kondycję i nawilżenie skóry ust. Nadaje ustom subtelny, delikatny kolor.
Hypoalergiczna.
Poj. 2g


Cena: 10-13 zł
Dostępność: e-sklep Pierre Rene, małe drogerie. Nie wiem jak w Naturach, bo w moim mieście w jednej z Natur nie ma już szafy Pierre Rene :(

Szminka dostępna aż w 30 kolorach:

Źródło: E-Cosmetics

Moja opinia:


Bogactwo kolorów wprawiło mnie w osłupienie, nie wiedziałam od jakiego koloru zacząć, zwłaszcza, że niestety nie testowałam ich w sklepie samoobsługowym :/

Szminki różnią się stopniem krycia - niektóre kolory kryją bardziej, inne tylko lekko podbijają naturalny kolor, lub dają przejrzysty odcień. Nie ma co się kierować intensywnością koloru sztyftu - może się okazać, że daje transparentny, lekki kolor.
Różnią się też wykończeniem - w palecie są zarówno szminki perłowe jak i z delikatnym malutkim brokatem. Zapewne każdy znajdzie coś dla siebie.

Wybrałam (tak na początek ;)) dwa odcienie - Cinnamon i Fuchs.


Kupione przeze mnie szminki pokazują tę różnorodność wykończenia.

Cinnamon jest bardziej kryjąca i bardziej perłowa, podczas gdy Fuchs to rozwodniona, "mokra" czerwień (trochę przeraziła mnie w opakowaniu) z delikatnym drobnym brokacikiem (na zdjęciu efekt nie jest zbyt wiernie oddany, na niekorzyść).



Fuchs w rzeczywistości jest bardziej intensywna i bardziej czerwona niż na zdjęciu - aparat wybił pomarańczowe tony. Usta wyglądają na wilgotne, soczyste, pięknie połyskują, jak po błyszczyku - zdecydowanie podbiła moje serce!
Cinnamon bardziej wygląda na szminkę niż Fuchs, osobom, które wolą delikatny połysk, lub jego zupełny brak raczej nie przypadnie do gustu.

Kolory i wykończenie to kwestia gustu, mogą się podobać lub nie, natomiast co do samej jakości nie ma co się przyczepić.
Szminki są niesamowicie miękkie, suną po ustach aż miło! Jak dobry balsam do ust. Jest to typ szminki, który nie wymaga użycia lusterka - nakłada się gładko i równo.
Obawiam się, że ta przyjemność maziania nią przełoży się na słabą wydajność (do tego ma tylko 2 g).

O wysuszeniu ust nie ma mowy.

Nie sądziłam, że aż tak mi przypadną do gustu,
Jak tylko będę miała okazję, przyjrzę się dokładniej pozostałym kolorom. Na blogach znalazłam sporo zdjęć i mam już swoje typy do sprawdzenia.


Znacie te balsamo-szminki?



22 komentarze:

  1. Wydają się bardzo błyszczące ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnogość odcieni zwaliła mnie z nóg. Inni producenci powinni brać przykład z Pierre Rene!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, ale skusiłaś mnie:). Niedrogie są więc jak się gdzieś natknę na nie to z pewnością się im baaardzo blisko przyjrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają ładnie, chętnie bym się skusiła na ten filoetowy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. o cinnamon ciekawy, taki delikatesowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwszy raz je widzę, ale kolorki ładne;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają nieźle, muszę się wybrać na poszukiwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. sama nie wiem co o nich myśleć

    OdpowiedzUsuń
  9. stałam przed nimi z pół godziny chyba i zastanawiałam się czy potrzebuję kolejnej szminki :D rozsądek zwyciężył póki co :D ale po macaniu wydały się bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie w Naturze także nie ma szafy Pierre Rene :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam tych żadnej z tych szminek, ale przypominają mi szminki z avonu, tamte też dawały podobny efekt na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam, ale jak spotkam, to zdecydowanie się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolorów jest naprawdę sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. przyjrze się im jak bede przy szafie pierre rene :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam na niego ochotę ,ale niestety u mnie ich nie ma

    OdpowiedzUsuń
  16. nie widziałam ich jeszcze, ale jak spotkam na pewno kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Skusiłam się na nie podczas darmowej dostawy z okazji Dnia Kobiet, mam nadzieję, że będę równie zadowolona:D

    OdpowiedzUsuń
  18. 14 bardzo ładna :) Też nie wiedziałam, że mają takie cuda w asortymencie!

    OdpowiedzUsuń

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!