Po wielu próbach w końcu udało mi się zrobić dosyć wierne zdjęcia lakieru Barry M - Mint Green!
Piszę dosyć, bo o ile na wcześniejszych wychodził blady, tak teraz odrobinkę za intensywny ;)

Lakier ma kolor żywej, soczystej mięty. Nie jest pastelowy, rozbielony jak typowe miętowe lakiery.
Daje lekko żelkowy efekt co wiąże się z tym, że końcówki lekko się odznaczają, ale z drugiej strony nie jest toporny i jak farba (o czym pisałam przy lakierze Safari).
Nakładanie: pierwsza warstwa smuży, o ile nałożymy ją cienką warstwą. Druga warstwa jest konieczna.
Trwałość: bardzo dobra.
Schnięcie: szybkie.

Powyższe zdjęcia zrobiłam korzystając z odkrytej wczoraj opcji "wzmocnienie kolorów" (a aparat mam ponad 3 lata ;)). Bez tego na paznokciach wychodził ZUPEŁNIE inny kolor: pastelowa, mocno rozbielona mięta. Zobaczcie zresztą same:

2 komentarze:

Nie proś o wzajemne obserwowanie - zaglądam na blogi osób komentujących :)

UWAGA! Usuwam komentarze z podlinkowanymi słowami kluczowymi!